Chodzi lisek koło drogi. Kultura

2019-01-18

Publiczność ucieszyła likwidacja Straży Miejskiej, bo będą oszczędności na etatach. Nic bardziej mylnego. Płacimy "strażnikom" tak, jakby nadal funkcjonowała zlikwidowana komórka. Właśnie dowiadujemy się, że kulturę czeka reorganizacja. 

Ile osób straci pracę? 

fot. Zdjęcie ze strony Fundacji My Evergreen

 

Będzie gorąca dyskusja w czwartek 31 stycznia 2019 roku od godz. 17:00?

Pewnie tak, bo jest to sesja budżetowa. Ale pewnie nie tylko, dlatego.

Jak wiemy jest projekt uchwały w sprawie połączenia samorządowych instytucji kultury: Lubartowskiego Ośrodka Kultury w Lubartowie, Muzeum Ziemi Lubartowskiej w Lubartowie oraz Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Adama Mickiewicza w Lubartowie.

Po co?

Bo po taniości będzie. I w tym miejscu nie mówimy, o jakości przedsięwzięć, tylko o logistyce. Wiadomo, że wspólna obsługa kadrowo-księgowa będzie tańsza.

Tutaj garść informacji archiwalnych, kto pamięta, niech przeskoczy ten akapit ;)

Kto nie wie, albo twierdzi, że to jest nowa sprawa, niech przeczyta i nie rozsiewa fake newsów.

Wzmianka o innej możliwości, czyli centrum usług wspólnych padła ze strony Burmistrza Bodziackiego na sesji 22 grudnia 2015.

Radni w sumie byli tym pomysłem zainteresowani, ale jakoś zginął w niepamięci, w każdym razie do realizacji nie doszło.  Jeśli o nas chodzi, to oczywiście zapytaliśmy, jakie są przewidywane oszczędności. No to się dowiedzieliśmy. Najpierw o tym, że prace związane z jego utworzeniem są na etapie analiz, a potem, że nam ich nie dadzą. A na końcu, że w sumie, to nie ma żadnych analiz.

Wracając do radnych na tejże sesji Radny Gregorowicz stwierdził o Muzeum: zlikwidujemy tą strukturę i przyłączymy w formie izby muzealnej choćby do Domu Kultury czy do Biblioteki Miejskiej. A radny Wróblewski zgodził się z tym w 100 procentach. Była o tym mowa na kolejnych sesjach.

Koniec akapitu.

Wracając do projektu uchwały, jakie są cele takiego połączenia?

Po pierwsze – Muzeum Ziemi Lubartowskiej

Zatrudniające osoby na 3,2 etatu.

Dlatego, że takie były zalecenia Komisji Rewizyjnej. Która skontrolowała, co się dzieje w Muzeum i ujawniła, iż w 2015r. wystawy w Muzeum odwiedziło zaledwie 1042 osoby (sprzedano 614 biletów wstępu). Stąd m.in. propozycja połączenia Muzeum Ziemi Lubartowskiej z innymi instytucjami kultury.

Po drugie – Lubartowski Ośrodek Kultury

Bo, jak napisane w uzasadnieniu do uchwały – zadania LOK-u to w dużej części „działalność powielająca lub uzupełniająca działalność pozostałych miejskich instytucji kultury: biblioteki i muzeum”.  Nie wykorzystuje w pełni pomieszczeń wystawienniczych. Przy okazji dowiadujemy się, że Ośrodek Kultury dysponuje bogatą i liczną kadrą zarządzającą, merytoryczną i obsługi (17,75 etatu) oraz samochodem dostawczym.

Co do oferty kulturalnej, to uważamy, że należałoby zrobić bardzo szerokie badanie wśród mieszkańców w ogóle o identyfikacji marki LOK i zaspokajaniu „kulturalnych potrzeb wspólnoty”.

Po trzecie – Miejska Biblioteka Publiczna w Lubartowie im. Adama Mickiewicza

Która, w centrum się nie znajduje. Dzięki wykorzystaniu samochodu LOK-u, będzie możliwe dowożenie książek osobom starszym lub mającym trudności w poruszaniu się.

Biblioteka „posiada” 16 etatów.

Podsumowując, 37 etatów w Lubartowie przypada na instytucje kultury. W przypadku połączenia oczywiste jest, że co najmniej dwóch dyrektorów straci pracę. Dwóch, o ile jeden zostanie zatrudniony we wspólnej instytucji. Jak rozumiemy, po konkursie. W założeniu, ograniczone powinno być też zatrudnienie kadrowo – księgowe.

Czy naprawdę w Lubartowie jest potrzeba funkcjonowania tych instytucji oddzielnie? Naszym zdaniem nie.

Przy tej okazji pytamy – co z Lubartowiakiem?